Moi Drodzy, co dobrego mieliście dzisiaj na niedzielny obiad? :) A co mi tam, pochwalę się - ja przepysznego łososia gotowanego w wodzie (mniej kalorii!), w sosie z aromatycznego, lekko pikantnego imbiru, cynamonu oraz polskiego, zdrowego miodu. Do tego ziemniaczane purée ze świeżym tymiankiem i chrupiące słupki marchewki i świeżego imbiru. Pycha, polecam wpisać do obiadowego menu na zbliżający się tydzień :)
Na 3 porcje potrzebne nam będzie:
Łosoś:
- 300g świeżego łososia norweskiego
- 1 limonka(lub cytryna)
- 1 kostka warzywna lub około 1l domowego wywaru warzywnego
- 1 listek laurowy
- świeżo zmielony czarny pieprz
Sos:
- 3 łyżki miodu dobrej jakości
- 1 łyżki soku z limonki
- 2 łyżeczki cynamonu
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- świeżo zmielony czarny pieprz
Purée ziemniaczane:
- 8 ziemniaków średniej wielkości
- 4 gałązki świeżego tymianku
- 1 łyżeczka kurkumy
- 2 łyżki śmietany lub 18%
- świeżo zmielony czarny pieprz
Warzywa:
- 2 marchewki
- 6cm korzenia imbiru
- 4 łyżki miodu
- 1 łyżeczka cynamonu
- świeżo zmielony czarny pieprz
- oliwa do smażenia
Przygotowanie:
I Łosoś:
1. Łososia dokładnie myjemy i kroimy na 3 równe kawałki. Do garnka nalewamy około 1-1,5 litra bulionu, dodajemy listek laurowy, dodajemy odrobinę pieprzu i sok wyciśnięty z 1 limonki lub cytryny ( wyciśniętą cytrynę również wrzucamy do garnka - pamiętajmy jednak dokładnie ją wcześniej wyszorować!). Łososia wkładamy delikatnie do garnka i gotujemy na średnim ogniu przez około 10-15 minut (uważamy, by się nie rozgotował!).
II Puree ziemniaczane:
1. Ziemniaki obieramy i gotujemy aż do miękkości.
2. Ugotowane ziemniaki przekładamy do miski, dodajemy śmietanę oraz kurkumę i miksujemy (lub dusimy) na gładką masę. Do uduszonych ziemniaków dodajemy posiekany tymianek. Całość mieszamy.
III Sos:
1. Płynny miód mieszamy z oliwą z oliwek. Doprawiamy sokiem z limonki, świeżo zmielonym pieprzem oraz cynamonem. Podane proporcje to moja sugestia - dosmaczmy sos wedle własnych kulinarnych preferencji! :)
IV Warzywa:
1. Marchewkę obieramy. Gotujemy w osolonej wodzie aż będzie już tylko lekko twardawa (nie gotujemy jej do miękkości!). Odcedzamy i kroimy ją w około 6 centymetrowe słupki (jak na zdjęciu).
2. Imbir obieramy i również kroimy w 6 centymetrowe słupki.
3. Słupki imbiru i marchewki podsmażamy na rozgrzanej patelni z odrobiną oleju. Po chwili dodajemy płynny miód oraz doprawiamy cynamonem i świeżo zmielonym czarnym pieprzem.
Sposób podania:
Łososia tuż po wyjęciu z wody układamy na talerzu. Obok kładziemy pałeczki imbiru i marchewki. Następnie dokładamy kuleczki uformowane z puree (ja zrobiłam to za pomocą przyrządu do nakładania lodów). Całość dekorujemy świeżą gałązką tymianku.
Danie świetnie pasuje do białego, półwytrawnego wina.
Zazdroszczę takiego obiadku ! Ja dziś musiałam się zadowolić pierożkami ze szpinakiem ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam łososia w każdej postaci <3
OdpowiedzUsuńJak pięknie wygląda! Zgłodniałam bardzo patrząc na to zdrowe danie.
OdpowiedzUsuńMoja rodzina jest zachwycona tym daniem :) Jest przepyszne i zdrowe!
OdpowiedzUsuń