Wszyscy, którzy nie przepadają za słodkimi deserami, powinni spróbować tę tartę! Lekko kwaskowy, cytrynowy krem bardzo dobrze komponuje się z dojrzałym mango i wspaniałym, kruchym ciastem. Uwierzcie - w ciągu godziny nie było po tarcie śladu! :)
Na jedną okrągłą blachę do tarty potrzebne nam będzie:
ciasto:
- 250g mąki tortowej
- 150g schłodzonego masła
- 3 łyżki cukru
- 1 jajko (najlepiej z chowu ekologicznego)
- szczypta soli
krem cytrynowy:
- 250ml śmietany 30%
- 2 duże jajka
- 3 żółtka z dużych jaj
- 1/2 szklanki białego cukru
- 1/2 szklanki soku z cytryny
oraz:
- 2 dojrzałe, miękkie mango
- 1 żółta galaretka (ja użyłam smaku "pina colada", dobrze pasuje również galaretka o smaku egzotycznym, pomarańczowym, cytrynowym....)
Do pracy!
1. Przesianą mąkę łączymy z kawałkami schłodzonego masła oraz cukrem. Całość ugniatamy dłońmi lub łączymy za pomocą miksera. Po chwili dodajemy jajko, dokładnie łączymy z pozostałymi składnikami. Zagniatamy ciasto, formujemy w kulę i wkładamy do lodówki na około 60 minut.
2. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 190 stopni Celsjusza, bez termoobiegu.
3. Z kuli wykorzystujemy połowę lub 3/4 ciasta*. Ciasto rozwałkowujemy na grubość około 0,5cm i wykładamy nim wysmarowaną masłem formę do tarty. W razie potrzeby dociskamy brzegi palcami. Ciasto nakłuwamy widelcem, przykrywamy folią aluminiową i dociążamy groszkami do pieczenia (można wykorzystać groch, suchą fasolę, pokrojone jabłko - zależy nam, żeby w czasie pieczenia ciasto się nie podniosło). Ciasto pieczemy przez 15 minut. Następnie ściągamy obciążenie i pieczemy spód przez kolejne 15 minut, do momentu gdy ciasto będzie lekko rumiane. Wyciągamy ciasto z piekarnika. Zmniejszamy temperaturę do 140 stopni Celsjusza.
4. Przygotowujemy krem - w misce umieszczamy śmietankę, jajka, żółtka, cukier i sok z cytryny. Masę dokładnie mieszamy widelcem i delikatnie rozlewamy na powierzchnię ciasta. Formę ostrożnie wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez około 40 minut. Po tym czasie masa cytrynowa powinna być ścięta. Gdy tak się nie stało, ciasto pieczemy przez kolejne kilka lub kilkanaście minut. Następnie wyciągamy blachę z piekarnika i studzimy ciasto.
5. Na powierzchni kremu układamy kawałeczki świeżego mango. Zalewamy je jeszcze płynną, lecz przestudzoną galaretką. Ciasto wstawiamy do lodówki, by galaretka się ścięła.
*Pozostałą część ciasta można zamrozić i wykorzystać do przygotowania kolejnej tarty.
Wygląda naprawdę smakowicie! Będę musiała kiedyś spróbować zrobić :)
OdpowiedzUsuńTo jest pyszne!
OdpowiedzUsuńŁoł................ kolorki wielkanocne !
OdpowiedzUsuń