czwartek, 21 marca 2013

Lekko pikantny kurczak na zielono


Kurczak na zielono to kulinarny kompromis między męskim i kobiecym punktem… jedzenia. Danie jest mięsne, sycące i lekko pikantne – czyli tak jak lubią panowie oraz zawiera dużo warzyw, potrzebnych wartości odżywczych i… jest proste w wykonaniu – czyli tak jak preferują panie! Zatem wspólnie zabierajcie się do gotowania! ;) 

 Należy wyciągnąć z szafy… 
- 2 udka kurczaka (bez skóry i kości)
- różyczki z połowy brokuła
- 200g fasolki szparagowej (ja użyłam mrożonej,  jednak w sezonie proponuję kupić świeżą,  lecz wtedy gramatura odpowiednio się zmniejsza)
- jedną zieloną cukinię
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- czerwoną papryczkę chilli (z pestkami dla tych co lubią ziać ogniem, bez – dla tych o delikatnym podniebieniu) 
- 1/4 czerwonej papryki
- oliwa  do smażenia
- 100 ml białego wina (gdy kucharze chcą rozweselić sobie gotowanie…)
- makaron typu spaghetti (ja użyłam zwykłego - w tym wypadku lepiej się komponuje, jednak dla tych co dbają o linię polecam makaron pełnoziarnisty)
- sól, pieprz


Pesto:
- oliwa z oliwek (ilość dodaje „na oko”)
- dwie natki pietruszki
- garść orzechów (użyłam włoskich i ziaren słonecznika)
- zielona warzywa wykorzystane do naszej potrawy – po kilka kawałeczków z każdego rodzaju
- sól, pieprz do smaku
- kilka łyżek śmietany 36% (panie diecie z powodzeniem mogą ten składnik pominąć)

Panie i Panowie – zabieramy się do pracy!
Udka kurczaka kroimy w grubą kostkę, solimy i pieprzymy do smaku. Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy mięso i przysmażamy z każdej strony. Następnie dodajemy drobno pokrojony czosnek, posiekaną cebulę, papryczkę chili, kosteczki cukinii oraz fasolkę szparagową. Smażymy 10 min, następnie zalewamy wszystko białym winem i dusimy przez kolejne kilka minut.

W międzyczasie przygotowujemy makaron wedle przepisu na opakowaniu. 

W osolonej i wrzącej wodzie gotujemy brokuły – jednak nie do zupełnej miękkości, warzywa nie powinny nam się „rozpadać”.  Innym sposobem (dla leniwych) brokuły można dorzucić do patelni z kurczakiem i warzywami w momencie dolania wina, jednak gotowane oddzielnie zachowają ładniejszy wygląd.
Zabieramy się za zielone pesto: miksujemy w blenderze oliwę z oliwek, orzechy, natkę pietruszki, kilka kostek cukinii, kilka strączków zielonej fasolki i z 2-3 małe różyczki brokuła. Doprawiamy solą i pieprzem. Dolewamy odrobinę śmietany, całość mieszamy i podgrzewamy (leniwi mogą to zrobić nawet w mikrofali)

Mieszamy makaron z kurczakiem w warzywach, pesto oraz różyczkami brokuła i fasolką. Przekładamy na talerze, dekorujemy kawałkami czerwonej papryki. Delektujemy się pysznym daniem wraz z pozostałą częścią białego wina…

SMACZNEGO! :)




DOBRE RADY
- czosnek: środek czosnku jest najbardziej pikantny. Jeżeli wolimy czosnek bardziej łagodny – kroimy go. Jeśli ostry – przepuszczamy przez praskę.
- chili: jeżeli potrawę mają również spożywać dzieci, lepiej zastąpić ten składnik większą ilością zwykłej czerwonej papryki.
- mięso: pod warunkiem, że mamy czas – kurczaka na 3 godziny przez smażeniem można marynować w ziołach, będzie miał wtedy bardziej wyrazisty smak. (Ja przeważnie owego czasu nie mam, a potrawa i tak wychodzi bardzo smaczna i aromatyczna z racji dużej ilości ziół)
- wegetarianie: kurczaka  w łatwy sposób można zastąpić rybą – ja kilka razy użyłam wędzonego łososia.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz