Przepis na ekspresową
przekąskę do wina lub piwa? Taką w sam raz na weekend majowy w plenerze lub kolację na ogródku? Oto
ona!
- 5 kromek żytniego, dobrego chleba
- rolada z koziego sera
- 20 suszonych pomidorów - najlepiej domowej roboty!
- 20 suszonych pomidorów - najlepiej domowej roboty!
- 20 listków rukoli
- świeżo zmielony czarny pieprz
Kroimy żytni chleb na kwadratowe kawałeczki, kładziemy na nie plastry koziego sera i doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem. Następnie dokładamy aromatyczne suszone pomidory (odsączone z zalewy) i listki świeżej rukoli.
- świeżo zmielony czarny pieprz
Kroimy żytni chleb na kwadratowe kawałeczki, kładziemy na nie plastry koziego sera i doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem. Następnie dokładamy aromatyczne suszone pomidory (odsączone z zalewy) i listki świeżej rukoli.
Suszone pomidory domowej roboty:
- 4 kg podłużnych, dojrzałych pomidorów (na przykład "San Marzano")
- około 2 szklanki oleju słonecznikowego lub oliwy z oliwek
- 8 ząbków czosnku
- 2 papryczki chilli
- sól morska
- kilka gałązek świeżego tymianku
- kilka gałązek świeżej bazylii
- kilka gałązek świeżego oregano
- czyste słoiczki (najlepiej przelane wrzątkiem)
1.Pomidory dokładnie myjemy, przekrawamy na pół. Usuwamy nadmiar soku oraz nasiona. Na wysmarowaną tłuszczem blachę układamy pomidorki skórką na dół, a następnie lekko je solimy i posypujemy pieprzem. Wstawiamy do piekarnika nastawionego na 50 stopni na łącznie około 16 godzin - ja suszę pomidory z przerwami, w czasie np. spania należy wyłączyć piekarnik! Pomidory powinny znacznie stracić swoją objętość, jednak nie pozwólmy im wyschnąć za bardzo - od 10 godziny suszenia należy sprawdzać ich stan i w razie potrzeby wyjąć wcześniej.
2. Czosnek obieramy i kroimy na cieniutkie plasterki. Papryczki przekrawamy i usuwamy nasiona ze środka.
3. Do słoiczków wkładamy po kolei : papryczki, czosnek, ususzone (jeszcze ciepłe!) pomidory. Pomiędzy pomidory wkładamy listki bazylii, oregano i tymianku. W słoiku powinno być nieco "luzu". Całość zalewamy gorącym, lecz nie wrzącym olejem i potrząsamy, by dotarł aż do samego dna i otoczył wszystkie składniki. Zakręcamy, stawiamy na ściereczce „do góry nogami” i pozwalamy naszym pomidorkom spokojnie wystygnąć.
Uwaga:
Słoiczki z pysznymi, suszonymi pomidorami można przechowywać co najmniej kilka miesięcy w lodówce lub piwnicy. U mnie, niestety, po tygodniu – zostaje po nich tylko wspomnienie.
Smakowicie wyglądają!:)
OdpowiedzUsuńaaaa moje smaki!
OdpowiedzUsuń