piątek, 15 listopada 2013

Czekoladowo-miętowe ciasto bez pieczenia

Jeżeli masz zły humor, gorszy dzień lub wstałeś lewą nogą... - jest na to tylko jedna rada... niezawodne ciasto na poprawę kiepskiego nastroju (nawet tego "nie do poprawienia"!). Czekolada i likier miętowy z pewnością sprawią, że od razu się uśmiechniesz i... od razu sięgniesz po drugi kawałek tych pysznych słodkości! :)
 
Bierzemy koszyk, udajemy się do sklepu i kupujemy:
- 400g markiz z nadzieniem czekoladowym lub ciastek oreo*
- 50g gorzkiej czekolady dobrej jakości + kilka kostek do dekoracji
- 3 łyżki masła
- 1/3 łyżeczki soli jodowanej
- 150g białych pianek marshmallow
- 120ml mleka (najlepiej 3,2%)
- 100ml likieru miętowego (lub 120ml syropu miętowego - bezalkoholowa wersja dla dzieci)
- 375ml śmietany kremówki 36%

A teraz... do pracy!
1. Ciasteczka, czekoladę, masło oraz sól miksujemy na gładką, jednolitą masę. Wykładamy ją do wysmarowanej masłem okrągłej blachy i wyklejamy tak, aby brzegi miały wysokość około 4cm.
Dobra rada: nieco schłodzona czekoladowa masa łatwiej będzie się wyklejać.

2. Mleko podgrzewamy (NIE doprowadzając do wrzenia), a następnie ściągamy je z ognia. Gdy Dorzucamy pianki i dokładnie mieszając doprowadzamy do ich rozpuszczenia. Dolewamy likier lub syrop miętowy, całość mieszamy.



3. Śmietanę ubijamy mikserem, ale nie na sztywno, a do momentu aż zgęstnieje. Śmietanę łączymy z masą piankową, wszystko delikatnie mieszamy łyżką.
4. Masę wylewamy na spód ciasta, chłodzimy około 5 - 6 godzin, a najlepiej całą noc.
5. Sposób podania: na tarce ścieramy czekoladę i posypujemy nią ciasto. Kawałeczki ciasta możemy ozdobić świeżymi listkami mięty.



Inspiracja przepisem Nigelli Lawson z książki "Kitchen recipes from the heart of home".

6 komentarzy:

  1. Mięta z czekoladą to nie moje smaki ale wszystko wygląda kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mięta z czekoladą to bardzo moje smaki, więc spróbuję zrobić! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne :) Uwielbiam połączenie mięty i czekolady :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tarta pasikonika :) Obłędnie zielona :)
    Już od dawna mam na nią chrapkę, ale muszę likier kupić...

    OdpowiedzUsuń
  5. A u nas wyszło super. Teraz na święta będziemy robić takie samo, tylko z likierem bananowym i zobaczymy jak wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń