poniedziałek, 23 grudnia 2013

Barszcz wigilijny według staropolskiej receptury mojej babci

Barszcz czerwony, buraczany, jest chlubą staropolskiej kuchni. Najstarszy zachowany przepis pochodzi z XVI wieku. Podawany z uszkami, z pasztecikami lub na czysto, towarzyszy nam podczas każdego Bożego Narodzenia, jako pierwsza potrawa po pojawieniu się długo wyczekiwanej pierwszy gwiazdki na niebie. Jego smak kojarzy nam się z Wigilią i z rodzinnie spędzanym czasem - dlatego barszcz  musi zachwycać smakiem i aromatem, oddawać serce pani domu, włożone w przygotowanie wspaniałych, rodzinnych Świąt!

Potrzebne nam będzie:
- 100g suszonych prawdziwków
- 4 buraki średniej wielkości
- 4 ząbki czosnku  
- 2 duże marchewki
- 3 korzenie pietruszki
- 1 por
- 1/2 selera
- 1 duża cebula
- 3 łyżki soku z cytryny
- 2 natki pietruszki
- 5 ziarenek ziela angielskiego
- 5 listków laurowych
- 2 łyżki majeranku
- 7 ziarenek czarnego pieprzu
- sól
- świeżo zmielony czarny pieprz
Sposób przygotowania:
1. Grzyby należy zalać 1,5 szklanki zimnej wody i zostawić na całą noc do namoknięcia. Rano grzyby gotujemy 20 minut wraz z 2 listkami laurowymi i 2 ząbkami obranego czosnku.
2. Buraki obieramy (najlepiej w rękawiczkach), kroimy na 4 części. Obieramy i kroimy na mniejsze kawałki warzywa do bulionu - cebulę, marchew, seler, por, korzeń pietruszki.
3. Do dużego garnka przekładamy pokrojone warzywa, dodajemy 2 łyżki majeranku, 2 ząbki czosnku, 5 ziarenek ziela angielskiego, 3 listka laurowe, 7 ziarenek czarnego pieprzu, odrobinę soli, sok z cytryny oraz jedną natkę pietruszki w całości, nieposzatkowaną. Całość zalewamy wodą tak by przykryć wszystkie produkty i gotujemy przez około godzinę, co jakiś czas mieszając. Odcedzamy aromatyczny barszcz od warzyw oraz przypraw.
4. Do odcedzonego barszczu dodajemy wywar z podgrzybków oraz kilka prawdziwków* i mieszamy podgrzewając całość na małym ogniu przez kolejne 10 minut.
5. Barszcz doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem (nie robimy tego wcześniej - będzie wtedy gorzki).

*Pozostałą część prawdziwków możemy wykorzystać jako farsz do wigilijnych uszek.

Sposób podania: barszcz staropolski najlepiej smakuje następnego dnia, po przegryzieniu się przez noc wszystkich smaków i aromatów. Barszcz podajemy z uszkami, pasztecikiem lub pijemy czysty. Ozdabiamy drobno posiekaną natką pietruszki.

Wesołych Świąt Kochani! 

1 komentarz:

  1. Brawo Zielona Patelko, ze wracasz do tzw. korzeni. Babcine barszczyki to POEZJA i wspomnienie dziecinstwa.

    OdpowiedzUsuń